Wczoraj wieczorem upiekłam drożdżowych ślimaczków z rodzynkami. Pycha:D! Przepis pochodzi z kotlet.tv
nadzienie:
- 50g cukru
- 50g masła
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 100g rodzynek
ciasto:
- 400g mąki
- 1 łyżeczka soli
- 70ml mleka
- 70ml wody
- 1 jajko
- 50g miodu
- 2 łyżeczki suchych drożdży
Wszystkie składniki na ciasto miksujemy i wyrabiamy energicznie ręką. Pod koniec będzie się nieco lepić więc ręce można lekko naoliwić:) Ciasto odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia obiętości (ok.1-1.5h)
Składniki na nadzienie rozpuścić w garnuszku.
Kiedy ciasto już wyrosło, smarujemy blat olejem i wykładamy na niego ciasto.Otłuszczamy je i rozwałkowywujemy na duży prostokąt o grubości ok. 1cm. Wierzch smarujemy naszym maślano- cukrowym nadzieniem i posypujemy rodzynkami. Zwijamy ciasto w rulonik i tniemy nożem na 2-3cm kawałki. Układamy na blasze i pieczemy ok.25 min. w 200ºC.
W przepisnie polecają po upieczeniu posmarować jeszcze bułeczki miodem lub woda z cukrem, ale jak dla mnie sa wystarczająco piękne i słodkie i ja już tego nie zrobiłam.
Dla lepszego obrazu wykonania wklejam filmik:)
Jeśli chodzi o lunch, to wczoraj na obiadek ugotowałam szybką zupkę w tajskim stylu.Mieszankę mrożonych warzyw orientalnych wrzuciłam do garnka i zalałam nieco gorącą woda by się podgotowały. Do tego miksu dolałam później 1.5 szklanki mleka ryżowego oraz puszkę mleka kokosowego. Całość przyprawiłam curry, imbirem i płatkami chili. Wyszło pycha:D A że zrobiłam jej więcje to zostało jeszcze na dziś i mąż zabrał sobie do pracy na lunch:)
Dzisiejszym moim porannym zadaniem było tylko wykonanie zdjęcia;) Oto ono
No comments:
Post a Comment